Małgorzata, córka Łazarza - Frantisek Vlacil
Za filmową poezję i Tarkowską estetykę.
Rzeka czasu - Yang Chao
Za metafizyczne poszukiwanie jądra własnego bytu.
Siedzący słoń - Hu Bo
Za wszechogarniający smutek i umiejętne zrównoważenie slow cinema.
Łowca androidów - Ridley Scott
Za wizję przyszłości, która na stałe wpisała się do historii kina.
Baza ludzi umarłych - Czesław Petelski
Za doskonałe kreacje aktorskie i umiejętne przełożenie dzieła literackiego na język filmowy.
Hombre - Martin Ritt
Za dobrze zaprojektowany przykład kina rozliczeniowego.
Mistrz - Jerzy Antczak
Za hałd dla roli aktorów.
Znikający Punkt - Richard C. Sarafian
Za przypomnienie, że kino drogi może być nie tylko ciekawe, ale też symboliczne.
Dotyk zła - Orson Welles
Za zrównanie gangsterskich porachunków i kina noir z ludzką kloaką.
Towarzysze broni - Jean Renoir
Za jedną z pierwszych wielkich prób opowiedzenia się po stronie antywojennej.
Godzina wilka - Ingmar Bergman
Za gęsty klimat i wrażenie chodzenia po czyimś śnie.
Zaćmienie - Micheangelo Antonioni
Za mądre dialogi i umiejętność wykorzystania przestrzeni.
Ludwig - Luchino Visconti
Za doskonałą biografię, która nie dezaktualizuje się mimo upływu lat.
Elektra - Mihalis Kakogiannis
Za estetykę "Matki Joanny od Aniołów" i przypomnienie, że historia Antyku ma swoje wielkie ekranizacje.
Napoleon - Abel Gance
Za przełomowość w dziedzinie filmowania.
Południe - Victor Erice
Za kino poetyckie najwyższej próby i tajemniczy nastrój trzymający aż do końca.
Człowiek, który śpi - Bernard Queysanne
Za filmowy monolog o mnie samym.
Angae - Soo-yong Kim
Za to, że dowiedziałem się, iż w Korei już w latach 60. tworzono kino poetyckie, metafizyczne i piękne wizualnie.
Czerwony żółw - Michael Dudok de Wit
Za animację, która nie potrzebuje pustych sloganów, aby stać się wizytówką swojego gatunku.
Ghost story - Dawid Lowery
Za film o człowieku pod prześcieradłem, który uchylił mi rąbka wiedzy o mnie samym.
Szczęśliwy Lazarro - Alice Rohrwacher
Za swoją nieoczywistość i wielowymiarową symbolikę.
Nie obchodzi mnie, czy przejdziemy do historii jako barbarzyńcy - Radu Jude
Za prostotę i szczerość.