Recenzja "Do czysta" Alia Trabucco Zerán

„Do czysta” Alia Trabucco Zerán to powieść, która niepokoi i zmusza do myślenia. Przeczytaj recenzję książki, która odsłania brutalną prawdę o nierównościach społecznych i losie tych, którzy na co dzień pozostają niewidzialni.
Wydawca: Czarne

Liczba stron: 254


Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Tłumaczenie: Tomasz Pindel

Premiera: 5 marca 2025 rok

Motyw pokojówki przewija się przez literaturę i kino od dekad – od mrocznego, pełnego napięcia „Hanyo” z 1960 roku po współczesne narracje ukazujące nierówności społeczne i ukryte dramaty zamknięte w czterech ścianach cudzych domów. Pokojówka to postać pozornie niewidzialna, a jednocześnie taka, której spojrzenie odsłania prawdy, jakich nikt nie chce dostrzec. I właśnie takim przenikliwym, niepokojącym wzrokiem patrzy na świat Estela García, bohaterka powieści „Do czysta” Alia Trabucco Zerán.

„Do czysta” – gdy sprzątanie staje się walką o istnienie

W warstwie fabularnej poznajemy trzydziestotrzylatkę, która trafia do Santiago, by pracować jako pomoc domowa w zamożnym chilijskim domu. Trabucco Zerán prowadzi nas przez kolejne dni w jej klaustrofobicznym świecie. Składa się on przede wszystkim z rutyny: sprzątania, gotowania, pielęgnowania dziecka państwa, wykonywania poleceń. Każdy dzień w tym domu przypomina zamknięty krąg, z którego nie sposób się wyrwać. W ten sposób „Do czysta” stało się opowieścią o klasowych podziałach, przemocy i alienacji.

Nie jest to jednak książka jakich wiele. O jej sile decyduje przede wszystkim narracja. To monolog Esteli – kobiety, która miała niewiele i której życie podporządkowane zostało pracy dla innych. Jej głos jest pełen gniewu i rozpaczy, niczym chór w greckiej tragedii. Nie daje się zagłuszyć. Jest intensywny, osobisty, surowy. Estela opowiada swoją historię z perspektywy kogoś, kto nie może już milczeć – i my, czytelnicy, stajemy się jej mimowolnymi słuchaczami, a może nawet sędziami. Bo od pierwszych stron wiemy, że finał tej opowieści jest tragiczny. Pojawi się trup. Czy to kwestia wypadku, czy coś więcej? Estela jest podejrzaną. Ale czy na pewno winowajczynią?

Kto naprawdę jest winny? „Do czysta” to więcej niż kryminał

„Do czysta” to nie tylko historia kryminalna. To przede wszystkim opowieść o nierównościach społecznych, o systemie, który ludzi takich jak Estela trzyma na marginesie i oczekuje od nich posłuszeństwa, wdzięczności, niewidzialności. Trabucco Zerán nie oszczędza swoich czytelników – z brutalną precyzją ukazuje, jak wygląda życie tych, którzy pracują w domach innych, nie mając żadnego prawa do własnej przestrzeni, wolności czy godności. Czy można wyszorować świat do czysta? Czy można usunąć ślady niesprawiedliwości, przemocy, upokorzenia? Trabucco Zerán odpowiada: nie. Ale można je wreszcie dostrzec. 

Estela mówi. Czy jesteśmy gotowi jej wysłuchać?

Polubiłem oszczędny, niemal zimny język tej opowieści. Te krótkie zdania, rwane, a jednak gęste od emocji. To właśnie styl opowiadania sprawia, że całość czyta się w napięciu, z wrażeniem, że każde słowo jest ważne, a między wersami kryje się jeszcze więcej, niż jesteśmy w stanie dostrzec na pierwszy rzut oka. Trabucco Zerán nie moralizuje, nie podaje prostych odpowiedzi. Zmusza nas do zastanowienia, do spojrzenia na świat jej bohaterki z innej perspektywy.

Gdyby Jean Genet pisał dziś „Pokojówki”, jego bohaterki mówiłyby głosem Esteli – drżącym z gniewu, brudnym od codzienności, desperacko poszukującym sprawiedliwości.

 

Przeczytaj też inne recenzje książek tłumaczonych przez Pana Tomasza:

"Opowieści niesamowite, t. 6: z Hispanoameryki"

"Klasztor. Żałoba"

"Kramp"

"Powrót do Edenu"

"Ziemia niczyja"

"Furia i inne opowiadania"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz