Tradycyjnie publikuję listę propozycji na świąteczne prezenty. To nie jest lista najlepszych książek wydanych w Polsce w 2024 roku. W tym miejscu starałem się zaproponować takie tytuły, które:
- dobrze się czyta,
- są ładnie wydane,
- podejmują aktualne tematy,
- stanowią rozrywkę dla czytelnika.
„Kafka. Lata decyzji” to nie tylko książka, ale prawdziwe okno do duszy jednego z najgenialniejszych pisarzy XX wieku. Drugi tom monumentalnego dzieła Reinera Stacha, mistrzowsko przełożony przez Sławę Lisiecką, przenosi czytelnika w fascynujący okres życia Kafki (lata 1910–1915), pełen przełomowych decyzji i twórczych napięć.
Co czyni tę biografię idealnym prezentem? Na pewno niesamowite wydanie oraz bogactwo języka i obrazów. Stach w niezwykły sposób oddaje duchową autonomię Kafki, jego zdolność dostrzegania niewidocznych na pierwszy rzut oka szczegółów i ukrytych zależności. To książka napisana z taką precyzją i wyczuciem, że czytelnik ma wrażenie obcowania z geniuszem na wyciągnięcie ręki.
„Jak Ukraina traciła Donbas” to przejmująca książka ukazująca najnowsze dzieje obwodów donieckiego i ługańskiego. Z lokalnej perspektywy autorzy przedstawiają dramatyczne skutki transformacji gospodarczej, powstanie oligarchicznych klanów i destrukcyjną politykę Rosji, które doprowadziły do wybuchu konfliktu w regionie. To wnikliwe spojrzenie na mechanizmy władzy i tragedię mieszkańców, które pomagają zrozumieć współczesne losy Ukrainy. Napisana z pasją i rzetelnością, stanowi idealny prezent dla każdego, kto chce zgłębić temat najnowszej historii Europy Wschodniej.
Osadzony w malowniczym Beskidzie Śląsko-Morawskim kryminał „Usłyszeć śpiew jeleni” przenosi czytelnika w głąb mrocznej zagadki, która wstrząsa sielankową wioską Helašná. Brutalne morderstwo młodej dziewczyny i śledztwo prowadzone przez sześciu policjantów o skrajnie różnych charakterach tworzą intrygę pełną napięcia i niespodziewanych zwrotów akcji. Mroczna atmosfera beskidzkich lasów i barwny kalejdoskop postaci budują wyjątkowy klimat, który trzyma w napięciu do ostatniej strony. To taki kryminał, który ma wszystko to, co powinna mieć dobra książka – pełno tajemnic, złożonych postaci i nieoczywistych rozwiązań.
Zwięzła, skondensowana, liryczna – mniej więcej taka jest książka „Wybrani” Patrici Nieto. W lato 2024 roku ukazała się ona w legendarnej serii Luneta, która mimo specyficznego układu grafiki, świetnego przygotowania (tłumaczenie, redakcja, korekta) i naprawdę dobrego doboru tematycznego reportaży, nie może się przebić do świadomości szerszego grona czytelników. W „Wybranych” przenosimy się do Kolumbii, konkretnie do miasteczka Puerto Berrío leżącego nad rzeką Magdalena. Przypuszczam, że niewielu z Was o nim słyszało, ja także wcześniej nie miałem z nim styczności. Tym bardziej polecam sprawdzić je w sieci, spojrzeć z różnych punktów widzenia na układ urbanistyczny, ubogie dzielnice i ten most, pod którym każdego roku przepływają ciała dziesiątek zamordowanych obywateli. Reportaż kolumbijskiej autorki jest właśnie próbą przybliżenia tego niesamowitego i tragicznego zjawiska, a jednocześnie hołdem złożonym lokalnym wierzeniom.
Arto Paasilinna nigdy nie dostanie literackiego Nobla, jego książka nie trafi na listę Bookera, ba, jestem przekonany, że nie wspomni o niej w swoim podsumowaniu żaden liczący się polski magazyn literacki. To, co tworzy fiński pisarz, nie ma za zadania łamać tabu czy przedstawiać rzeczywistość w nowym, modernistycznym stylu. Nic z tych rzeczy. Tu gra rozchodzi się przede wszystkim o dobrą zabawę.
Wydawnictwo Książkowe
Klimaty zaprezentowało nam tym razem „Las powieszonych lisów”. Tytuł zapowiada
mrok i tajemnicę godną pióra Chrisa Carter, ale to tylko pozory. Należy
pamiętać, że Arto Paasilinna lubi kreować absurdalne sytuacje i obrazy, a ów
las powieszonych lisów jest najlepszym tego przykładem. Jeśli macie w rodzinie
kogoś, kto lubi czytając śmiać się w głos, ta książka będzie idealnym
prezentem.
Yu Hua w swojej najnowszej powieści „Wencheng” przedstawia niezwykle złożony i wielowarstwowy świat, łączący w sobie elementy utopijne, tragiczne i alegoryczne. Jest to jednocześnie kwintesencja literackiego kunsztu autora. Ta książka, której akcja została osadzona w burzliwym okresie schyłku dynastii Qing, doskonale ukazuje, jak dobrze znany polskim czytelnikom autor, subtelnie balansuje między skomplikowanymi problemami moralnymi, filozoficznymi oraz społecznymi. Genialna powieść, która powinna być obowiązkowym prezentem dla każdego czytelnika, który nie boi się spojrzeć na brutalną przeszłość.
KOMIKS
Komiksowa adaptacja „Don Kichota z Manczy” autorstwa braci Brizzi to
prawdziwa uczta dla miłośników klasyki literackiej i sztuki graficznej.
Ta niezwykła interpretacja dzieła Cervantesa zachwyca zarówno wiernością
oryginałowi, jak i wizualnym rozmachem. Dzięki mistrzowskiej kresce i
przemyślanej narracji autorzy oddali ducha Don Kichota – błędnego
rycerza pełnego urojeń, ale i niesłabnących ideałów. Brizzi, uznani
twórcy z doświadczeniem w animacji, stworzyli opowieść, która łączy
kunszt artystyczny z przystępnym współczesnym storytellingiem. To
idealny prezent świąteczny, który wciągnie czytelnika w świat pełen
humoru, refleksji i ponadczasowych wartości.
DLA KONESERA
W tej kategorii staram się zawsze typować nie tylko świetny tytuł, ale też element będący częścią szerszej serii. I tak jest i tym razem. Bardzo lubię czarne książki Thomasa Bernharda z Wydawnictwa Od Do. A przynajmniej na tyle, na ile da się lubić dzieła austriackiego mistrza. W tym roku do naszych rąk trafił zbiór „38 opowiadań”.
Został on podzielony na trzy części. W pierwszej możemy poznać teksty zebrane w różnych zbiorach. Są to utwory dojrzałego twórcy, najpełniej oddające styl austriackiego pisarza, którego znamy z wybitnych dzieł, ot chociażby „Wymazywanie. Rozpad”. W drugiej części, czyli opowiadaniach rozproszonych, dostrzegam już nieco bardziej niejednorodną tematykę. Wreszcie ostatnia część, którą stanowią pierwsze próby Berhnarda spisywane jeszcze w latach 50. Są one zupełnie inne – trochę idylliczne, ale także eksplorujące motyw obcości i śmierci.
Znajdziemy w”38 opowiadaniach” fenomenalnego „Świniopasa”, wyjątkowo mroczne „Na granicy drzew” czy znane już polskiemu czytelnikowi „Czy to komedia? Czy to tragedia”. Jest więc trochę różnorodnie, tak w warstwie fabularnej, jak i językowej. Dzięki temu całość czyta się lepiej. Nie można jednak mieć złudzeń – mimo ukazania rozwoju warsztatu twórczego, Bernhard pozostaje Bernhardem. Nie zabraknie tu słynnych długich zdań oraz dziesiątek powtórzeń. Fasada zmienności szybko przeistacza się w świadomość, że tak naprawdę to tylko złuda, a „życie jest wyłącznie powtórzeniem powtórzenia i bardzo szybko kończy się monotonią”. Komizm i tragizm, skrupulatność i powierzchowność, rytm oraz fragmentaryczność – różne siły rządzą tą prozą, która jest podporządkowana maniakalności trwania w tym beznadziejnym świecie.
DLA DZIECI STARSZYCH
„Czapeczka i wieloryb” to poruszająca opowieść o sile przyjaźni, wyobraźni i nadziei. Historia ośmioletniego chłopca, zmagającego się z chorobą, który wraz z niezwykłym wielorybem rusza w magiczną podróż po niebie, rozbudza dziecięcą ciekawość i inspiruje do myślenia o ważnych sprawach. Książka uczy otwartości na świat, radzenia sobie z trudnościami i odkrywania piękna w codziennych chwilach. Subtelny język i ciepły przekaz czynią ją idealnym prezentem, który wzruszy zarówno dzieci, jak i dorosłych. To wyjątkowa lektura na święta – pełna magii, refleksji i radości wspólnego czytania.
KRÓTKIE FORMY
„Ziemia niczyja” to
zbiór dziesięciu opowiadań autorstwa Eduardo Antonio Parry, którego możemy i
powinniśmy kojarzyć z „Paraboli milczenia”. Jego nowa książka jawi się jako
świadectwo brutalności i piękna życia na pograniczu Meksyku i Stanów
Zjednoczonych. Parra, czołowy przedstawiciel literatury północnego Meksyku,
tworzy narracje, które balansują na granicy między liryzmem a surową
rzeczywistością, angażując czytelnika w świat pełen kontrastów – od desperacji
i przemocy po miłość i czułość.
Z OBRZEŻY LITERATURY
O tym, że w Polsce mało wydaje się literatury gruzińskiej, chyba nikogo nie muszę przekonywać. Tym bardziej warto zwrócić uwagę na książkę Tamty Melaszwili, która przeszła bez większego echa w mediach. Zgodnie z opisem wydawcy „Kos kos jeżyna” opowiada o sytuacjach granicznych: o miłości do życia, gdy przeczuwamy jego kres, o wybuchu agresywnych impulsów, gdy nasza wolność jest zagrożona, o odkryciu innej siebie wobec namiętności, o licznych utratach. Jest to jedna z tych powieści, które nie potrzebują zabaw słownych i patosu, by przyciągnąć uwagę czytelnika.
FANTASTYKA/SCI-FI
W tej kategorii miałem kilka pomysłów i typów. Ostatecznie postawiłem na książkę, która podoba się prawie wszystkim, a przy tym jest naprawdę pięknie wydana. "Ja, która nie poznałam mężczyzn" to opowieść o bezimiennej dziewczynie, która spędza całe swoje życie wraz z trzydziestoma dziewięcioma innymi kobietami w podziemnym więzieniu. Narracja prowadzona jest z perspektywy młodej dziewczyny, co nadaje powieści intymny i autentyczny charakter. Autorka wykorzystuje liczne tajemnice i olśnienia, odkrycia, kreując niepokojącą atmosferę zagrożenia. Styl pomaga też podkreślić wagę narracji, będącą tu czymś więcej niż chęcią opowiedzenia historii. Wyobraźnia jest dla bohaterki czymś świeżym. Dzięki niej zyskuje moc analizy i poszukiwania własnego ja.
DLA DZIECI MŁODSZYCH
W ciekawej serii Nowy Europejski Kanon Literacki sygnowanej przez Biuro Literackie, pojawiła się niedawno książeczka dla dzieci. Rzecz do przeczytania tak naprawdę w 10 minut. Prosta, jak to rzecz dla dzieci, ale jednocześnie niebanalna, bo otwarta na różne interpretacje.
Na pierwszym planie mamy miasto, które pewnego dnia osnuły chmury czarnego dymu. To zdarzenie potęguje smutek, któremu z czasem poddają się kolejni mieszkańcy. Marazm i niechęć do działania ogarnia wszystkich, poza dzielnym psem. To on postanowił odnaleźć źródło nieszczęścia i stawić mu czoła. Jak to odczytywać? W bardzo różny sposób. Moje dziecko widziało w tym sytuację z przedszkola i niechęć jego kolegi do podejmowania kontaktów z innymi. Dla mnie "Pies, który rozweselił smutki" był obrazem pokolenia zapatrzonego w świat wirtualny. Żona z kolei wspomniała coś o zmianach klimatycznych. Jakkolwiek na tę krótką treść nie spojrzeć, rezonuje ona w czytelniku. Ma też bardzo klimatyczną oprawę graficzną. Świetny pomysł na prezent.
NA CZASIE
„Sowizdrzał Babukić i
jego czasy” to powieść, która idealnie wpisuje się w kategorię „na czasie”.
Łączy w sobie elementy awanturniczej przygody z refleksją nad współczesnymi
lękami i obsesjami, takimi jak globalizacja, kryzysy tożsamości czy izolacja.
Przez pryzmat niezwykłych podróży tytułowego bohatera – między lotniskami,
kulturami i czasami – autor opowiada o świecie pełnym chaosu, różnorodności i
niepewności, które znamy z naszej codzienności. To książka, która zarówno bawi,
jak i prowokuje do głębszych przemyśleń, oferując perspektywę na obecne
wyzwania globalne i osobiste. Idealny prezent dla tych, którzy szukają
literatury odważnie dotykającej współczesności.
THRILLER
„Wyznania” Kanae Minato to psychologiczny thriller, który hipnotyzuje od pierwszej strony. Historia nauczycielki, która ujawnia, że jeden z jej uczniów zabił jej czteroletnią córkę, to wstrząsający obraz zemsty, winy i rozpaczy. Wielowarstwowa narracja odsłania kolejne perspektywy, prowadząc czytelnika przez labirynt emocji i moralnych dylematów. To nie tylko porywająca opowieść, ale też literacka układanka. Koniecznie do poznania w pakiecie z ekranizacją.
MAŁE I DOBRE
„Boże Narodzenie w Pradze” Jaroslava Rudiša to mała perełka literacka. Krótka, ale pełna uroku opowieść o wigilijnej wędrówce przez zaśnieżone ulice Pragi wciąga w świat magii, nostalgii i refleksji. Spotkania z barwnymi postaciami, ich historie o rybach, duchach miasta i cichych cudach Bożego Narodzenia tworzą niezwykłą atmosferę, która rozgrzewa serca. To książka, która w swoim skromnym formacie kryje głębię, ciepło i wyjątkowy klimat – doskonała, by podarować komuś bliskiemu odrobinę świątecznej magii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz