Recenzja "To nie ja" Karmele Jaio

Recenzja "To nie ja" Karmele Jaio podkreśla, że jest to zbiór opowiadań ukazujący się w Serii z Żurawiem
Wydawca: Bo.wiem

Liczba stron: 160


Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Tłumaczenie: Maja Gańczarczyk

Premiera: 22 maja 2023 rok

Wiele w ostatnich latach wydano w Polsce książek kobiet i o kobietach. Dotykają one różnych treści, że wspomnę feminizm, patriarchat i doświadczenie starzenia się, jako te najczęściej powracające. W prozie Karmele Jaio akcent położony jest na inne wątki. Poznając zebrane w tomie „To nie ja” opowiadania, można zauważyć, że są one przedmiotowo sprofilowane, wręcz obsesyjnie jednorodne w swej wymowie. Baskijska pisarka eksploruje przede wszystkim relacje damsko-męskie, rodzicielstwo i seks, jako odskocznię od tego, co z każdym kolejnym rokiem przygniata nas swoją przeciętnością.

"To nie ja" Karmele Jaio jest zbiorem 14 niedużych opowiadań

W prozie Karmele Jaio dominuje zainteresowanie tym, co znajduje się na granicy, co instynktowne, impulsywne. Ta wyliczanka to zresztą nic innego jak opis kobiecości jako żywiołu, który nie może być sprowadzany do banalnego ‘jestem nieszczęśliwa’ czy ‘nie umiem inaczej żyć’. Siłą tej książki jest udane szkicowanie napięcia rodzącego się między naturą kobiet i mężczyzn. Nie z punktu widzenia ofiar i oprawców, ale równoważnych bytów, które muszą wzajemnie szanować swoją odmienność.

Karmele Jaio osadza akcję opowiadań zebranych w tomie „To nie ja” na terach Hiszpanii. Mamy tu głównie opowieści zamknięte w niewielkich przestrzeniach, ale trafi się też gawęda na temat wakacji bez dzieci czy przypadkowe spotkanie na ulicy. Widać, że ten klimat odpowiada autorce, pasuje do podglądania życia rodzin i śledzenia ich wzajemnych kontaktów. Duszność, wyrażająca się na przykład koniecznością pracy przy dźwiękach oglądanego przez męża meczu, dopełnia metaforycznie sens snutych historii. Doskonale pokazuje, jak wiele musimy poświęcić i zakopać w sercu, by móc ‘normalnie’ egzystować.

Zbiór "To nie ja" Karmele Jaio ukazał się w prestiżowej Serii z Żurawiem

Przedstawione tu historie starają się pokazać zakręty życiowe, które wydarzają się w zwykłych, prozaicznych sytuacjach. W najlepszym tekście zbioru „To nie ja”, żona czerpie emocje od męża, który oglądając mecze dowolnych drużyn, komentuje gole, faule czy niewykorzystane sytuacje. Następnie protagonistka ubiera je w słowa i przelewa na papier, tworząc książki pełne uczuć. W innym opowiadaniu dwie sąsiadki rozpoczynają rozmowy na błahe tematy, prowadzone na balkonach. Znajdziemy tu także opowieści o byłych partnerach, którzy spotykają się w terenie, czy o nabyciu stanika, rozpoczynającego nowy etap w życiu przeciętnego małżeństwa. Karmele Jaio nie potrzebuje katastrof i traumatycznych zdarzeń, by w sposób odważny i wyrafinowany zarazem mówić o punktach zwrotnych wypływających ze współczesnych stylów bycia i życia.

Siłą tekstów baskijskiej pisarki nie jest samo kreowanie fabuł, ile sposób mówienia o tym, co dzieje się we wnętrzu bohaterów. Autorka postawiła sobie skrajnie trudne literackie zadanie - oddać ekstremalne napięcia, nie popadając jednocześnie w manieryczność ani przesadę. Skoncentrowała się na surowym opisie ekspresywnych uczuć: popisowo rozporządza kontrastem, przeciwstawia grę na pokaz i przemilczenia, skutecznie utrzymuje czytelnika w stanie względnego napięcia. Jest przy tym entuzjastką modernizmu, dzięki czemu jej teksty są „wyczyszczone” z nadmiaru słów, stawiają na stylistyczny minimalizm. 

"To nie ja" Karmele Jaio to zbiór relacji o sprzecznościach i ludziach niepewnych swej tożsamości

Zbiór „To nie ja”, jak sam tytuł sugeruje, każe zadawać sobie fundamentalne pytania o własne potrzeby oraz miejsce na świecie. Forma zamieszczonych tu tekstów, balansujących między tym, co zewnętrzne a wnikaniem w głąb psychiki bohaterów - sprawia, że jako całość stają się one nade wszystko relacjami o sprzecznościach, o istocie niepewnej swej tożsamości, także o szukaniu balansu między płciami i pożądaniu, które zabiegani bardzo często wypieramy ze swojej codzienności. Tom fabuł Karmele Jaio można, a nawet trzeba odczytywać jako studium istniejącego dylematu między próbą zaspokojenia ambicji i spełnienia marzeń, a lękiem, że te usiłowania rozczarują bliskich.

Celowo staram się unikać w swojej recenzji „To nie ja” Karmele Jaio mówienia tylko o kobietach. W moim postrzeganiu tych tekstów, dla autorki ważny jest człowiek jako całość, nie ekspozycja konkretnej płci. Baskijska pisarka dużą wagę przywiązuje do postaci epizodycznych i drugoplanowych, które podobnie jak narratorki, wykazują jakieś formy atypowości. W ten sposób ukazane dramaty koncentrują się na szerszym spektrum, na skłonnościach do zamykania się, ukrywania, odczuwania strachu przed ujawnieniem swoich myśli, tęsknot czy życzeń. Bo też inklinacje do tłumienia naturalnych instynktów, jest właściwością uniwersalną. Może ona wyzwalać, jak i niszczyć, niezależnie od wieku, płci czy uprawianego zawodu. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz