Wydawca: IUVI
Liczba stron: 300
Oprawa: miękka
Premiera: 26 października 2016 r.
„Pax” to pierwsza tak popularna w Polsce książka Sary
Pennypacker, dawnej malarki, obecnie autorki książek dla dzieci. Jej
zamiłowanie do tworzenia obrazów doskonale widać w każdym słowie tej książki, czuje
się, że mimo zmiany narzędzia pracy, artystka dalej w swojej duszy operuje
pięknem przestrzeni i uczuć.
W książce
opisano historię Petera, nastoletniego chłopca, którego wojna zmusza do
rozstania z ukochanym zwierzęciem – oswojonym lisem. Peter zamieszkuje z
dziadkiem, od którego jednak szybko ucieka dręczony wyrzutami sumienia. Tak
rozpoczyna podróż, której zwierciadlanym odbiciem będą poszukiwania swojej natury przez porzuconego Paxa. Ta dwutorowa narracja kreuje nam złożoną prozę
drogi, pełną rozczarowań oraz trudności, ale też nadziei i szczęścia. Ta
żegluga przez czas i miejsca musi zmienić młodych bohaterów, galopada przez
gmatwaninę doznań, krzywd i wspomnień, pozwoli im zajrzeć w głąb własnej
świadomości. Relacje Petera oraz uroczego lisa nabierają refleksyjnej głębi.
Nostalgiczna materia przywołuje retrospekcje z dzieciństwa, momenty gdy zwierzę
stawało w obronie człowieka i odwrotnie, gdy to troskliwy chłopak dał szansę na
życie Paxowi. Ale przeszłość, choć ważna i pouczająca, nie może zmienić naszej
natury. W lesie lis odkryje wszystko to, za czym podświadomie tęsknił całe
życie, poczuje przywiązanie do swojego gatunku i wyzwoli pokłady odpowiedzialności, które do tej pory były głęboko ukryte. Oglądając bogactwo przyrody, podziwiając piękno leśnego labiryntu
ścieżek i dróg, rozgwieżdżonego nieba, otulonych zielenią wzgórz,
walczących o pokarm zwierząt, ran które nigdy się nie zagoją, Pax odkryje swoje przeznaczenie. W tym trudnym
momencie także człowiek stanie na wysokości zadania, bo przyjaźń to nie tylko
korzyści, ale i poświęcenie dla ukochanej istoty, to chęć czynienia dobra i
dawanie wolności w poszukiwaniu własnego szczęścia. Co istotne, autorka pragnie nam także przekazać, że dojrzewamy całe życie, że nawet gdy już czujemy się dorośli, albo wręcz starzy, zawsze może zdarzyć się coś, co na nowo przywróci nas na łono społeczeństwa, otworzy nam oczy na inny, barwny świat.
Kluczowym walorem tej prozy jest jej wartość
ogólnoludzka. Opowieści chłopca i lisa odbijają w sobie doznania i przemyślenia
każdej istoty. Wszyscy przecież mamy świadomość głębi tajemnicy świata i
naszego losu, wszyscy poszukujemy jego sensu, kształtujemy swoją psychikę
zgodnie z naszymi potrzebami. Każdego łączą więzy miłości, przyjaźni i
życzliwości z innymi jednostkami, każdy z nas jest ogniwem w łańcuchu
społecznych relacji. Być może właśnie stąd bije źródło edukacyjnego wymiaru
książki. Lektura idealnie nadaje się do czytania dzieciom, choć nie tym
najmłodszym, jej specyfika pozwala w przystępnej formie spojrzeć nowym
pokoleniom na ten trudny, często nieoczywisty i pełen pułapek świat, rzeczywistość
w którą muszą wyruszyć sami.
„Pax” jest
także powieścią antywojenną. Choć może nie doświadczymy tu tragicznych starć,
bolesnych ran czy dotkliwych rozstań, choć nie zatopimy się w krwi i rozpadzie
ciała, tematyka wojny będzie w tej książce powracać jak mantra. Konflikt zabrał
Peterowi ojca, co stało się zalążkiem całej opowieści, o wojnie i jej traumach
wypowiadać się będzie Vola, Chuderlak utraci część ciała po spotkaniu z miną, wreszcie zapach pocisków i bomb będzie czaił się na
każdym kroku bohaterów. Nie pozwoli im spać spokojnie i doznawać relaksu. Wojna
to coś dużego, złego, nienazwanego, co niszczy codzienność. Przedstawiona
w powieści wojna to jednak nie tylko brutalna teraźniejszość,
ale także przeszłość, której demony nawiedzają jeszcze na wiele lat
po bezpośrednich starciach. Te dwa pozornie niezwiązane wątki – wojna i
odnajdywanie siebie – splatają się z
czasem mocno, a czytelnik zagłębiając się w lekturę konstatuje istnienie
zaskakujących, wzajemnych implikacji.
Konstrukcja lektury
zdaje się być stabilna, o równo porozkładanych akcentach, dobrym rytmie i
spokojnej frazie. Stanowi ona
interesujący przykład narracji, której napięcie wznosi się i opada, styka się z
baśnią i od niej odchodzi, by powrócić na kolejnych stronach tekstu. Edycję powieści wzbogaciły
artystyczne ilustracje Jona Klassena, wykonane z pasją i smakiem estetycznym. Rysowane
czarno-białą kreską łączą się z treścią
książki, dotykając ważnych dla utworu wątków i postaci, podkreślając też
samotność i zagubienie bohaterów w nowym dla nich otoczeniu
„Pax” w zgrabny i interesujący sposób ukazuje
mechanizmy działania ludzkiej psychiki i natury człowieka. Uczy godzić się
ze stratami i własnymi deficytami. Tłumaczy młodszym pokoleniom, że frustracja
i osamotnienie jest czymś naturalnym, że każdy człowiek ma w sobie
indywidualne ja, które musi poznać i oswoić. To też piękna proza o przyjaźni, o samotności, o
smutkach wojny oraz dojrzałości, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Lektura,
która powinna znaleźć się na półce w każdym domu.
Ocena:
Rany, jaka to była dobra recenzja. Aż brak mi słów. ♡♡♡♡♡
OdpowiedzUsuńKsiążkę kojarzę tylko z widzenia, ale słyszałam o niej same dobre opinie. Jeszcze w żadnej recenzji nie zwrócono jednak uwagi na takie aspekty jak w tej. Teraz mam jeszcze większą ochotę na historię Petera i Paxa.
Dziękuję i polecam !
UsuńUwieeelbiam Paxa, bardzo mi się podobał :) Lubię taką literaturę dziecięcą, żaden dorosły nie powinien się nudzić! Na pewno z przyjemnością sięgnę po inne książki tej autorki :)
OdpowiedzUsuńOkropna książka. Nie ma krwi i rozpadu ciał? A wysadzanie zwierzątek minami, roznoszenie lisków kijami? Wyjątkowo paskudne opisy. Moja recenzja tutaj http://kwyrloczka.pl/2017/08/09/pax-sara-pennypacker/ jeśli jesteś rodzicem przeczytaj zanim natniesz się na coś co nie koniecznie nadaje się dla dziecka.
OdpowiedzUsuńKażdy ma swoje odczucia. Ja osobiście, biorąc też pod uwagę opinie szeregu dzieci oraz rodziców, jak najbardziej rekomenduję tę lekturę dla dzieci nieco starszych (>10 lat). W tej książce każda sytuacja tragiczna została podana z odpowiednią subtelnością, dzięki czemu łatwiej zrozumieć i zaakceptować taką wizję świata dziecku. W dobie powszechnego terroryzmu i codziennych wiadomości narzucających nam informacje o kolejnych zamachach, ta książka jawi się jako doskonały drogowskaz, jak sobie z tym poradzić.
UsuńCzytałam i bardzo mi się podobało. Wzruszyłam się:)
OdpowiedzUsuńJuż kilka osób polecało mi tę książkę, muszę ją koniecznie przeczytać, czuję, że mi się spodoba!
OdpowiedzUsuńKsiążka naprawdę wywiera dość mocne wrażenie, jak dla mnie może pretendować nawet do miana lektury szkolnej, ale w tych wyższych klasach szkoły podstawowej!
OdpowiedzUsuńWspaniała recenzja! :)
OdpowiedzUsuńElementy dowodu i wiarygodność — dzisiaj to fundamenty dobrego tekstu. : )
OdpowiedzUsuńśrodki dezynfekujące