tag:blogger.com,1999:blog-3603888560567076590.post2542077373780580279..comments2024-03-18T12:26:53.679-07:00Comments on Melancholia Codzienności: Recenzja "Kamienne posłanie" Margaret AtwoodPawełhttp://www.blogger.com/profile/07883418133318334827noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-3603888560567076590.post-67761193115721896912023-09-18T06:17:58.783-07:002023-09-18T06:17:58.783-07:00Wow! Dziękuję za trud w napisanie tej krytyki! Kur...Wow! Dziękuję za trud w napisanie tej krytyki! Kurczę, chętnie bym się odniósł, jakoś polemizował, a może przyznał rację, wszak jestem już 3 lata starszy i inaczej patrzę na świat/literaturę. Chętnie bym więc to wszystko zrobił, ale zupełnie nie pamiętam zawartych w tomie tekstów. A to tylko pokazuje, że w tamtym konkretnym momencie nie zrobiły na mnie żadnego wrażenia. Nie mam też w zwyczaju powrotu do lektur, które tak łatwo się ulatniają. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3603888560567076590.post-30993732162415034832023-09-18T05:57:01.245-07:002023-09-18T05:57:01.245-07:00Nie trzeba być zawodowym czytelnikiem, żeby dostrz...Nie trzeba być zawodowym czytelnikiem, żeby dostrzec wartość w tym zbiorze. Proponuję przeczytać raz jeszcze, tym razem skupiając się na tekście, zamiast od okładki szukać dziury w całym. Morderstwo, zemsta, brutalność, wyobraźnia… a przede wszystkim starość i inne ograniczenia (choroby) – o tym jest ta książka. Ja wiem, że schyłek życia to dla niektórych temat, o którym nie chcą myśleć, wiedzieć i czytać. A tu, proszę. Autorka po osiemdziesiątce serwuje nam perspektywę (głównie) rówieśników. I robi to brawurowo. Mądry, równy zbiór-koncept z charakterystyką postaci kreśloną miarowo, od szczegółu do ogółu, po atwoodowsku. Pyszne to. Życzę więcej empatii i wyobraźni. No i pokory. Pańska recenzja jest na siłę pod prąd. Czasem trzeba po prostu powściągnąć klawiaturę i oddać cesarzowej, co cesarskie. Karawana jedzie dalej.<br />Ps. 1.<br />Porównuje Pan styl tego zbioru do innych utworów Atwood, ale nie padł żaden tytuł.<br />Ps. 2.<br />„Rymy częstochowskie” to trafne tłumaczenie. Słyszał Pan o lokalizacji językowej, przekładzie kulturowym itp.? W „Opowieściach z Narnii”: „Turkish delight” przetłumaczono jako „ptasie mleczko”. To dopiero musi niektórych oburzać! 😉<br />Ps. 3.<br />Myślę, że tak POWINNO się pisać książki. Recenzje – niekoniecznie.<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3603888560567076590.post-43448726407713528152022-12-22T05:33:02.873-08:002022-12-22T05:33:02.873-08:00Ladna strona, od siebie bardzo polecam https://ane...Ladna strona, od siebie bardzo polecam <a href="https://aness.waw.pl/" rel="nofollow">https://aness.waw.pl/</a> bloga z artykułami o różnej tematyce.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3603888560567076590.post-55548355628812346642020-01-03T00:45:57.116-08:002020-01-03T00:45:57.116-08:00Bardzo się cieszę, że wreszcie ktoś odważył się sk...Bardzo się cieszę, że wreszcie ktoś odważył się skrytykować Atwood, bo nie tylko te opowiadania są nijakie, ale prawdą jest, że tych wielkich pisarzy ciężko nam, że się tak wyrażę, urazić, a przecież czytelnik ma prawo do własnej opinii i ona wcale nie musi być pozytywna. Kolokwialnie rzecz ujmując, Atwood czasem przynudza i to nie tylko w "Kamiennym posłaniu". Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)Zawsze w książkachhttps://zawszewksiazkach.blogspot.com/noreply@blogger.com